– Kiedy skończyłem Szkołę Filmową w Łodzi, wiedziałem, jakie filmy chcę tworzyć: pochodzę z małego miasteczka i to będzie mój temat. To spore ograniczenie, ale jak się w nie wierzy, dostrzega się, że jednak są diamenty w popiele – mówi reżyser ANDRZEJ BARAŃSKI.
– Wystarczy, że jeden gitarzysta zobaczy drugiego i już coś w obu iskrzy. Jeden zespół usłyszy drugi i bierze go nerwica, że sam na takie granie nie wpadł. To są bezcenne doświadczenia. Ale sama nagroda niewiele znaczy, jeśli się potem nie pojedzie na duży festiwal i nie porwie tłumu – mówi ZBIGNIEW HOŁDYS.
- Przez wszystkie lata raczej uczono nas, jak się stresować - nie omawiano metod radzenia sobie z napięciem - o czasie nauki w Szkole Filmowej w Łodzi mówi MAGDALENA WIECZOREK, laureatka nagrody „Kalejdoskopu” za kulturę słowa na tegorocznym Festiwalu Szkół Teatralnych.
– Dziś walkę o siebie rozumiem jako walkę o prawa do płynnej tożsamości. Im bardziej jak bieguni wymykamy się gębom, tym bardziej jesteśmy wolni. Dla pisarza zatrzaśnięcie w jakimś gatunku też jest jakąś gębą, od której ucieka – mówi Olga Tokarczuk, laureatka prestiżowej Nagrody Bookera The Man Booker Prize 2018 za książkę „Bieguni”.
Nawiązania do ludowości w profesjonalnej sztuce współczesnej to nie nowość – ale ci najzdolniejsi twórcy potrafią znaleźć sposób, by ich dzieła były świeże i niepowtarzalne. W naszym regionie taką artystką jest Karolina Matyjaszkowicz z Łowicza. Jej malarstwo to klimat baśni, subtelne kształty i intensywne kolory, nawiązania do ludowych podań i przedstawień. Na obrazach pojawiają się postaci z legend, folkowa ornamentyka, czasem nawet łowicki pasiak.
– Uczyliśmy się tej muzyki dogłębnie, starając się dotrzeć do korzeni. Nie było tak, że parę temacików ludowych przerabiamy na alternatywę. W tym, co gramy, cały czas miał być autentyczny puls oberkowy – mówi gitarzysta jazzowy MAREK KĄDZIELA z zespołu Odpoczno.
– Pracowałem z wieloma fantastycznymi młodymi reżyserami. Traktuję ich zawsze jak profesjonalistów, dopóki się nie okaże, że jest inaczej. Na pewno nikogo nie pouczam – mówi ANDRZEJ WICHROWSKI, aktor łódzkiego Teatru im. Jaracza.
– Wykonując tańce nowoczesne, ludowe, hip-hop, zawsze marzyłem o pracy w teatrze. Do roli teatralnej trzeba się długo przygotowywać zarówno fizycznie, jak i psychicznie, aby oddać emocje i wnętrze postaci. Jednym z najważniejszych aspektów pracy teatralnej jest kontakt z widzem – mówi NAZAR BOTSIY, solista baletu Teatru Wielkiego w Łodzi.
– Nie chodzi już o to, że nie pamiętamy, ale o to, jak pamiętamy – mówi JOANNA PODOLSKA, dyrektor Centrum Dialogu im. Marka Edelmana.