Kalejdoskop - artykuły | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
W momencie ogłoszenia polskiego kandydata do Oscara oficjalnie rozpoczyna się niełatwa droga promocji filmu w Stanach Zjednoczonych. Tegoroczny kandydat startuje jednak z małą przewagą. Twórcy mają już bowiem doświadczenie w kampanii oscarowej i to zakończonej sukcesem.
– Siłą dzieł dramaturgicznych Pendereckiego są znakomite libretta, które poruszają tematy uniwersalne. „Raj utracony” to gatunek pośredni między operą a oratorium. Poniekąd nawiązuje więc do sztuki sakralnej, którą Penderecki kierował do całej społeczności ludzkiej, niezależnie od wyznania – mówi Rafał JANIAK, dyrektor artystyczny Teatru Wielkiego w Łodzi i kierownik muzyczny premiery „Raju utraconego” Krzysztofa Pendereckiego, która odbędzie się 24 listopada.
Ekologiczny znaczy lepszy. Słowo to w XXI wieku zrobiło zawrotną karierę. Do tego stopnia, że wytarło się i zużyło. Stało się słowem kluczem, który jednak nie pasuje do właściwego zamka. Fałszywa świadomość dodatkowo przeszkadza w uporaniu się z problemem współczesności, jakim jest degradacja środowiska naturalnego i groźba katastrofy klimatycznej.
W bajkowych realizacjach „Snu nocy letniej” Puk przedstawiany jest jako dobrotliwy duszek, podczas gdy już dawno odkryto, że Puk to jedno z imion diabła. Był kimś zwodzącym samotnych wędrowców. Miał kilka postaci i był demonem ruchu.
Hasło tegorocznej edycji festiwalu „Retroperspektywy” – „Generacje” – trafnie diagnozowało ważny problem współczesności. W obliczu oddalania się od siebie światów, w których funkcjonują kolejne pokolenia, kluczowe stają się pytania o międzygeneracyjne porozumienie, dialog i wspólną refleksję nad pojawiającymi się zagrożeniami, o przekazywanie wartości. Jak sobie wzajemnie pomagać, a może chociaż nie przeszkadzać? Co warto ocalić (odkryć na nowo), a co jest już zamkniętym rozdziałem, godnym co najwyżej sentymentalnych wspomnień?
Wciąż brakuje nam w życiu publicznym miejsca na refleksję o historii. Ta pozostaje często w gestii elit, a elity są podzielone również w sprawie polityki historycznej. Ja sam przez 30 lat dorosłego życia nie wiedziałem o Wielkiej Szperze. Mieszkałem w Łodzi, w pożydowskim mieszkaniu. Wcześniej moi dziadkowie mieli dom na terenie getta. Żydzi rozebrali go na deski, by nimi palić, bo umierali z zimna. I mimo tego ja nic o getcie nie wiedziałem – o tym się nie mówiło. Komuna robiła wszystko, żeby gumką wytrzeć prawdę o tym okresie. Populacja Żydów dramatycznie zmalała, a ci, którzy zostali, ciągle przestraszeni, przepraszali, że żyją. W związku z tym można było żyć w Łodzi bardzo długo i nie znać historii getta - mówi MAREK MILLER, autor książki „Wielka Szpera”, wybitny reporter, pomysłodawca i pierwszy dyrektor Festiwalu Mediów „Człowiek w zagrożeniu” w Łodzi.
Podobno wielka muzyka zaczyna się od małych scen – tak przynajmniej głosi slogan promujący Great September, showcase’owy festiwal, którego główną ideą jest kreowanie karier poprzez prezentowanie młodych, nieznanych wykonawców na wielu koncertach w małych klubach. Jak dalekie od prawdy jest dziś to hasło, przekonałem się, uczestnicząc w drugiej edycji wydarzenia.
Łodzi filmowej dawno już nie ma, ale pozostało nam odpowiedzialne zadanie pielęgnowania jej dziedzictwa. Otwarcie wystaw i sal edukacyjnych w Narodowym Centrum Kultury Filmowej wydaje się krokiem ku wypełnieniu tego ważnego dla tożsamości miasta obowiązku.
Wschód słońca nad Parmą nastąpił zgodnie z ruchami ciał niebieskich. Wszystko jeszcze spało, na strada principale nie było żywego ducha. Jedynie galli odważnie dawały znać, że dzień się zaczyna. Niebawem okolica zaśpiewa warkotem traktorów ciągnących maszyny rolnicze. I w ten sposób dzień w polskiej Parmie wjedzie w koleiny codziennych zajęć. Podobnie będzie w pobliskiej Placencji.
Łódź, będąca niegdyś centrum polskiej animacji, pozostaje miejscem, gdzie rodzą się inicjatywy służące odbudowie i wzmocnieniu branży. Łódzka firma Momakin doprowadziła do powstania Krajowej Strategii Rozwoju Szkolnictwa Branżowego dla Przemysłów Animacji Filmowej i Efektów Specjalnych na Lata 2023–2030. Dokument poddano środowiskowym konsultacjom, ale już teraz realizowane są jego główne postulaty, czyli stworzenie systemu szkolnictwa, w którym obok szkół artystycznych pojawią się ośrodki profesjonalizacyjne. Trwa nabór do klasy kształcącej techników animacji filmowej, utworzonej w tym roku w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Łodzi.