Kalejdoskop - artykuły | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Fotografia w stopniu dotąd niespotykanym stała się powszechnym nośnikiem informacji i środkiem wyrazu. Dramatyczne obrazy wojny nigdy nie były tak dosadne i wszechobecne w przestrzeni publicznej jak te docierające do nas z Ukrainy, rejestrowane przez sprawców, ofiary, uczestników i świadków, czasem przez zawodowych fotoreporterów. Fotografowanie to – jak mówi Grzegorz Przyborek – „pewien sposób patrzenia na rzeczywistość”, kryje się w nim myśl, refleksja. Każdy musi ją odczytać po swojemu. Szczególną formą tej postawy wydaje się wizualny aktywizm i fotografia zaangażowana.
To primaaprilisowy żart – pomyślałam, gdy dostałam wiadomość, że 1 kwietnia otwiera się w Łodzi nowa prywatna galeria, a na inauguracyjnej wystawie znajdą się prace Wilhelma Sasnala, Zbigniewa Libery czy Karola Radziszewskiego. W ostatnich latach łódzkie galerie raczej się zamykają. Ale nie. Galeria AOKZ przy Włókienniczej 3 rzeczywiście powstała. W weekend otwarcia przez jej 80-metrową przestrzeń przewinęło się ponad 250 osób. W lokalu wynajętym od miasta AOKZ stworzyli dwaj łódzcy kolekcjonerzy polskiej sztuki współczesnej: Grzegorz Jarosz oraz Maciej Domarecki.
– W Polsce green filming dopiero raczkuje. Kraje Europy Zachodniej od kilku lat stawiają ekipom filmowym wysokie wymagania w tym względzie. Prędzej czy później i my będziemy musieli spełniać te oczekiwania, żeby móc realizować filmy w koprodukcji na przykład z Wielką Brytanią czy Niemcami – mówi Monika GŁOWACKA, szefowa Łódź Film Commission.
Duma miasta i kraju – Szkoła Filmowa w Łodzi – obchodzi jubileusz 75-lecia. To miejsce, które wykształciło i wychowało pokolenia wybitnych filmowców znanych na całym świecie. Miejsce z nietuzinkową historią i wielką tradycją. Miejsce, które niedawno zmierzyło się z największym kryzysem wizerunkowym. Afera przemocowa przy Targowej uruchomiła lawinę oskarżeń w środowisku artystycznym w ogóle. Oskarżeń, które po latach zamiatania pod dywan ujrzały w końcu światło dzienne. Co zmieniły w środowisku? A w szkole? I w jakiej kondycji Szkoła Filmowa w Łodzi świętuje jubileusz? Z rektorką szkoły prof. Milenią FIEDLER rozmawia Agata GWIZDAŁA.
Ciekawe, jak długo człowiek jest w stanie ufać w szczerość intencji władzy, która, powołując się na szczytne idee, proponuje mu udział w podejmowaniu ważnych dla niego decyzji, a jednocześnie sprawia, że proponowany udział w rządzeniu staje się fikcją...
– Czy to, że James Bond jest najbardziej znanym szpiegiem na świecie, czyni go szpiegiem najlepszym? – pyta MIKOŁAJ SZCZĘSNY, scenarzysta i współautor komiksu „Halina”, wydanego przez Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi. Miała 16 lat, kiedy wybuchła II wojna światowa. Od razu zaczęła działać w konspiracji, m.in. w Wiedniu, Hamburgu, Berlinie i Monachium. Łodzianka, legendarna agentka wywiadu Armii Krajowej i zapomniana bohaterka – Halina Szwarc-Kłąb.
– Nasz repertuar powinny tworzyć przede wszystkim dzieła kanoniczne. Jesteśmy otwarci na nowe wartościowe tytuły, jednak bez nadmiernego eksperymentowania – mówi RAFAŁ JANIAK, który w styczniu objął stanowisko dyrektora artystycznego Teatru Wielkiego w Łodzi na czteroipółletnią kadencję. – Już w czerwcu odbędzie się pierwsza premiera operowa zaplanowana przez nową dyrekcję: „Faust” Charlesa Gounoda.
Sejm RP ogłosił Jerzego Nowosielskiego patronem 2023 roku. W ten sposób wśród siedmiu postaci godnych szczególnego upamiętnienia znalazł się również jeden z najoryginalniejszych europejskich artystów XX wieku. Malarz, scenograf, ale też twórca niezwykłej architektury sakralnej, „pisarz ikon”, teolog, filozof. I pierwszy artysta, który nie koniunkturalnie, ale ze szczerą pasją lubił powtarzać, jak odkrył malarskie walory Łodzi.
Sztuczna inteligencja stała się modną rozrywką. Niby korzystamy z niej od lat, ale dziś możemy z udoskonalanym coraz szybciej systemem rozmawiać, zadawać mu pytania z każdej dziedziny. Sztuczna inteligencja to narzędzie wytrenowane przez człowieka, maszyna, która się uczy, potrafi wykrywać prawidłowości w dostarczanych jej danych. Nie myśli samodzielnie, bo tak została zaprogramowana. Nadal jest niedoskonała, ale rozwija się błyskawicznie i wciąż przyspiesza. Nie od rzeczy jest więc pytanie, czy może być świadoma, a tym samym niezależna. Eksperci przewidują, że w 2042 roku sztuczna inteligencja osiągnie stan osobliwości – przekroczy ludzkie możliwości, przestaniemy ją rozumieć i wiedzieć, co się z nią dzieje, jakimi kategoriami myśli. Będzie potęgą…
Czy artyści porzucą technologię tworzenia Virtual Reality za pomocą kamer sferycznych (cinematic VR)? Widza oczekującego niezwykłych wrażeń, zanurzonego w świecie przedstawionym, zniechęca słaba jakość rozpikselowanego, nieostrego obrazu, który zaburza złudzenie realności. Z kolei twórcy zmagają się z nieprzewidywalnością tej technologii, problemami na planie zdjęciowym, brakiem dostatecznej kontroli. Łatwiej cały proces twórczy przeprowadzić w komputerze.