
RELACJA. – „Ulisses” od początku miał też krąg wielbicieli, którzy pomagali Joyce’owi, drukowali fragmenty. Wszyscy o nim słyszeli, ale niewielu go przeczytało do końca. Niektórzy, jak Gatsby, snobowali się na tę powieść, rozmawiają o niej, ale potem się okazało, że w jego egzemplarzu były nierozcięte kartki. Samo posiadanie „Ulissesa” należy do dobrego tonu – mówił Maciej Świerkocki w Browarze Bednary koło Łowicza, które zorganizowaliśmy w cyklu „Kalejdoskop w drodze”.

Poprosiliśmy naszych autorów, Piotra Groblińskiego i Macieja Roberta, o skomentowanie "podwójnego" literackiego Nobla (przyznanego jednocześnie za rok 2018 i 2019) odpowiednio Oldze Tokarczuk i Peterowi Handkemu. Odpowiedzi zaskoczyły nas.

FELIETON. Wyszedłem na ulicę ze wzruszającą pocztówką, przedstawiającą sędziwego Ezrę Pounda nad grobem Jamesa J., no i z nowym t-shirtem, ale bez żadnej książki, bo w skromnym dziale sprzedaży nie znalazłem nic, co mogłoby mi się przydać w spolszczaniu "Ulissesa". W księgarniach zuryskich, choć właściwie każda ma przyzwoity regał anglojęzyczny, też nie.Pisze Maciej Świerkocki w cyklu "Krowie na granicy".

FELIETON. W dublińskiej epopei wzmiankowana jest również mało znana powieść Leopolda Sacher-Masocha, której akcja dzieje się w Polsce, ale bardziej złożoną i znacznie ciekawszą historię kryje nazwisko „Pan Poleaxe Paddyrisky”. Pisze Maciej Świerkocki w cyklu "Krowie na granicy".
14 PAŹDZIERNIKA 2019
Kod "Ulissesa"

SPOTKANIE. Czy tłumacz tworzy literaturę na równi z pisarzem? Czy może liczyć na Nobla? Co robią w "Ulissesie" Polacy? Dlaczego Joyce bał się burzy? Dowiemy się podczas autorskiego spotkania z Maciejem Świerkockim, wybitnym tłumaczem literatury anglozjęzycznej, podczas trzeciej odsłony cyklu "Kalejdoskop w drodze vol. 1". Miejsce? Tym razem nietypowe.

WYWIAD. – Jako młodzieniec uważany był przez rodzinę i społeczność żydowską w Kutnie za heretyka. Buntował się przeciwko przymusowi konformizmu i wpasowywaniu się w oczekiwania większości i ten opór pozostał w nim przez całe życie – mówi David Mazower, prawnuk Szaloma Asza i opiekun jego kulturalnej spuścizny, który będzie gościem
11. Festiwalu im. Szaloma Asza w Kutnie.
11. Festiwalu im. Szaloma Asza w Kutnie.

Do literatury wchodził Szalom Asz w aurze skandalu, ale stosunkowo szybko odczytywano jego twórczość jako inspirację do chrześcijańsko-żydowskiego dialogu. W dniach 1-5 X trwać będzie w Kutnie XI Festiwal Szaloma Asza. Wśród gości Piotr Paziński, Olga Drenda, Dawid Mazower (wnuk pisarza). "Kalejdoskop" objął wydarzenie patronatem.

FELIETON. Jako powieść encyklopedyczna, „Ulisses” traktuje o wszystkim, a zatem także o matematyce i podstawowych elementach jej języka – liczbach. O relacjach liczbowych w najnowszym tłumaczeniu "Ulissesa" pisze Maciej Świerkocki.

Małe sprostowanie: w czasie między napisaniem poprzedniego felietonu a jego publikacją Wydział Kultury UMŁ dofinansował nam (tutaj: Stowarzyszeniu Pisarzy Polskich Oddziałowi w Łodzi) kolejną książkę – „Roleplay / Replay”, debiut Małgorzaty Ślązak, nagrodę główną w Konkursie im. Jacka Bierezina. Zwracam honor, choć nie posypuję głowy popiołem. W tym czasie z innych, pozałódzkich źródeł udało się pozyskać środki na kilkanaście kolejnych pozycji.

WYWIAD. - Jako umiarkowanie religijnego chrześcijanina obowiązuje mnie przykazanie miłości, które staram się jak najlepiej wypełniać. Niektórzy krytycy widzą we mnie raczej wiecznego marudę, a nie zauważają, że marudzę, bo chciałbym właśnie więcej miłości. Przyznaj, to radykalny program pozytywny! – mówi Tomasz Bąk, poeta z Tomaszowa Mazowieckiego, laureat poznańskiej Nagrody-Stypendium im. Stanisława Barańczaka.