Literatura | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
LIST OTWARTY. Stowarzyszenie Pisarzy Polskich Oddział w Łodzi dystansuje się do byłego dyrektora Przemysława Owczarka, przypomina, że to dzięki środowisku powstał Dom Literatury i Festiwal Puls Literatury, apeluje do władz miasta: o istotnych sprawach dotyczących łódzkiej kultury współdecydować powinno środowisko. Dziś (6 VI) Przemysław Owczarek przesłał nam na ten list odpowiedź - wierszem.
Dyrektor Domu Literatury w Łodzi, Przemysław Owczarek, przedstawił mediom zarzuty wobec urzędników magistratu, którzy mieli wywierać niedozwolone naciski, naruszać autonomię instytucji i dążyć do likwidacji uznanej w Polsce instytucji. Uważa też, że powołali oni nieobiektywną komisję konkursową na nowego dyrektora. Zarzuty odpierał wiceprezydent Łodzi, którego wypowiedzi sprzeciwiają się pisemnie z kolei pracownicy Domu Literatury. Wiceprezydentowi odpowiedział też dyrektor Owczarek.
Nasz Autor, Maciej Świerkocki, znakomity tłumacz literatury, nominowany został do XIV Nagrody Literackiej GDYNIA. W pozostałych kategoriach (poezja, esej, proza) również znalazły się nazwiska pisarzy i krytyków łódzkich lub związanych z województwem łódzkim. Co istotne, wśród nominowanych są książki wydane w Łodzi.
W popularnym odbiorze kultury czeskiej dominują, jak to zwykle bywa, stereotypy. Szwejkostwo to jeden z nich. Przedstawiamy fragment książki Leszka Engelkinga "Szwejkowie i Don Kichoci" przygotowanej przez wydawnictwo Officyna.
FELIETON. Nie wchodzić – napisali na żółtej tablicy, bo moją ulicę ktoś właśnie rozbiera. Trochę się wstydzę patrzeć na gołe tynki. Odsłaniają się wnętrza, intymność łazienek i sypialni, powszedniość salonów. Eksmitowani kolory wybierali z grubsza te same: zieleń, żółć, róż. Zostało jeszcze okno. A obok okna nie ma. I drzwi nie ma. Pisze Anna Ciarkowska.
Barbara Gajewska, twórczyni z Piotrkowa Trybunalskiego, w swoim najnowszym tomie wierszy „Taka jedna” okazała się zdecydowaną poetycką feministką. Kreuje postać kobiety dojrzałej, doświadczonej – „takiej jednej” właśnie – która przeżywa to, co wiele kobiet może współcześnie przeżyć, co specyficzne dla kobiecego losu i widziane z kobiecej perspektywy.
ESEJ. Przeglądając prasę codzienną raz po raz natykam się na informacje, że cala Polska czyta Mroza albo że cała Polska czyta Grocholę. Wiem już wtedy, że to cała Polska ma rację, a nie ja. Zastanawia mnie tylko to, czego nie czyta cała Polska. Pierwsze z brzegu parametry to: Miron Białoszewski i Witold Wirpsza. Pisze Krzysztof Siwczyk*.
– Każdy reporter powinien przyjąć taką postawę, jaką chce. Nie ma reguły. Jedni wpływają na rzeczywistość, inni chcą ją tylko opisywać. Choć przecież opisując, także wpływają. Na świadomość. Pojedynczy reporter świata nie zmienia. Ale reportaż jako gatunek na nasz świat może mieć wpływ – mówi MARIUSZ SZCZYGIEŁ, reportażysta, dziennikarz i pisarz, który niedawno spotkał się z czytelnikami w Łodzi.
– Dalajlama mówi, że człowiek jest dobry, a przecież widzę i wiem, że tak nie jest. Pocieszeniem jest dla mnie forma. To, jak wiersze są zrobione, co sztuka może zrobić dla mnie – i z czytelnikami – mówi IZABELA KAWCZYŃSKA, pochodząca z Łodzi poetka i pisarka urodzona w 1980 roku.
– Tuwim jako marka? Gdzieś obok wódek Chopin i Sobieski? Dajże spokój! Zabawna zresztą byłaby to marka: poeta wyjeżdża na studia do Warszawy i zagląda do Łodzi rzadko, niemal tylko ze względu na rodziców, a miasto i lubi, i nienawidzi go – mówi TOMASZ CIEŚLAK, prorektor ds. studenckich UŁ, profesor w Katedrze Literatury i Tradycji Romantyzmu, współzałożyciel ogólnopolskiego Stowarzyszenia Literackiego im. K. K. Baczyńskiego. Zajmuje się głównie liryką XX wieku i najnowszą.