Literatura | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
– Wrażliwość twórców to w moim przekonaniu szczególny dar – wyczulenie połączone z pasją może stanowić zaczyn dzieła, ale, niestety, w wielu wypadkach może przynieść także ból i rozczarowanie – mówi MIECZYSŁAW ZYNER, przedsiębiorca, restaurator,  nauczyciel akademicki. A także podróżnik, pasjonat sztuki i poeta. Autor kilku tomików wierszy: „Zjawy”, „Bez adresu”, „W cieniu” oraz wydanego w tym roku zbioru felietonów „Reflesenty”.
Malejąca popularność literatury SF i jej detronizacja przez fantasy każe pytać, czy jej rola się wyczerpała, czy przepowiedziano już wszystko, co przy obecnym stanie wiedzy da się przepowiedzieć – czy zostały już wyczerpane możliwości odgadnięcia, jak będzie wyglądał (i czy w ogóle będzie istniał) świat za sto czy pięćset lat.
Istnieje wiele tematów związanych z naszym województwem, których nigdy nie próbowali rozwikłać eksperci. A warto. Dlatego podjęliśmy się tego zadania. Dziś wywiad z p. STANISŁAWEM WOKULSKIM, bohaterem „Lalki”, który chciał rzucić się pod pociąg w Skierniewicach.
ESEJ. Co jest najważniejszym czynnikiem inicjującym bunt: radykalizm nadziei, erupcje gniewu na niesprawiedliwość czy nagromadzone doświadczenie frustracji? A może – jak chcieli uczestnicy maja 68 – zawiązanie zupełnie nowej relacji pomiędzy wyobraźnią, potrzebami i pragnieniami jednostek? Publikujemy w całości esej prof. Tomasza Majewskiego, który ukazał się w numerze wrześniowym "Kalejdoskopu" w dodatku specjalnym poświęconym Festiwalowi Łódź Czterech Kultur i "Kulturze buntu".

Anschluss, czyli włączenie Austrii do III Rzeszy, odbył się przy aplauzie większości społeczeństwa, wypędzając przeciwników nazizmu z ich ojczyzny. Kierowali się głównie do Francji, ale był jeden wiedeński humanista Franciszek Teodor Csokor, który na swoją drugą ojczyznę wybrał Polskę.
Nagroda Literacka Gdynia pomaga rozeznać się w nowościach polskiego rynku wydawniczego. Opiniotwórcze jury, podział na kategorie (poezja, proza, esej, przekład), niedyskryminowanie małych wydawnictw – wszystko to sprawia, że tę nagrodę warto śledzić. W tym roku wśród 20 nominowanych pozycji znalazły się dwie, które można uznać za książki „łódzkie”: Sława Lisiecka została wyróżniona za przekład Bernharda, natomiast w dziedzinie poezji w finałowej piątce znalazł się tom wydany przez Dom Literatury – "Na koniec idą" Macieja Topolskiego (debiut krakowskiego poety). Jak wypadł na tle pozostałych nominacji?
Cechy, które niegdyś kazały patrzeć na komiks jak na strywializowany gatunek, dziś są jego głównymi atutami. Trudno rozstrzygnąć, czy pozornie przezroczyste medium, w którym wszystkiego jest w sam raz, skomplikowało się na naszych oczach, czy też zmieniły się priorytety kultury.
W czasach młodości chmurnej, durnej i walczącej pozwoliłem sobie tak napisać o szkole – tutaj się robi proszę Państwa nowy mózg – szare komórki do wynajęcia. Dziś proponuję lżejszą wersję.
Tablicę upamiętniającą pobyt w Łodzi Józefa Rotha odsłonięto w niedzielę 2 września na budynku Hotelu Savoy. To w nim przebywał austriacki pisarz i dziennikarz żydowskiego pochodzenie w 1924 roku, wracając z Syberii, i w nim osadził akcję głośnej powieści, która od nazwy hotelu wzięła tytuł. W uroczystości wziął udział m.in. ambasador Austrii w Polsce dr Werner Almhofer oraz konsul honorowy Austrii Paweł Zyner, który wydarzenie poprowadził.
– Bardzo rozwija tłumacza czytanie słowników. Sprawia to ogromną przyjemność, a przy okazji daje wiedzę o języku i kulturze. Ja słowniki Doroszewskiego, Kopalińskiego czy Skorupki czytam ciągle z niezmierną namiętnością – mówi SŁAWA LISIECKA, laureatka Nagrody Literackiej Gdynia w kategorii "Przekład na język polski". Gratulujemy i przypominamy wywiad ze Sławą Lisiecką z majowego numeru KALEJDOSKOPU.