Teatr | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Międzynarodowy Festiwal Teatralny Retroperspektywy, który odbędzie się w Łodzi w dniach 23 sierpnia - 1 września, łączy się z 15-leciem istnienia Teatru CHOREA, organizatora festiwalu. Zaplanowano zatem: jubileuszową wystawę, koncert, premierę spektaklu „ja, bóg”. Na scenie pojawią się artyści i zespoły, z którymi Teatr CHOREA współpracował, ale też nowe.
Grupa japońskich nastolatków imprezuje beznamiętnie: taniec w rytmach heavy metalu, tablety, komórki. Nagle jeden z nich znajduje stary samurajski miecz. W tym momencie rozbrzmiewa tradycyjna pieśń japońska, a bohater przenosi się do przeszłości… Tak zaczyna się przedstawienie „The Kabuki” zespołu The Tokyo Ballet.
„ab[intra]” znaczy dosłownie: od wewnątrz. Stamtąd właśnie – z duszy, umysłu, z najgłębszych przeżyć tancerzy – pochodzi choreografia i wszystkie emocje spektaklu pod tym tytułem, przedstawionego na Łódzkich Spotkaniach Baletowych w Teatrze Wielkim przez Sydney Dance Company.
NASZA NAGRODA. Nie jestem zwolennikiem metod aktorskich, więc rozważanie o spuściźnie np. Grotowskiego nieszczególnie mnie rusza. Jestem wielkim zwolennikiem – i może to jest moja metoda – szacunku dla słowa. Ja sobie wymyśliłem to, a nie Stanisławskiego czy innego pana z przeszłości – mówi Paweł Głowaty, laureat Nagrody „Kalejdoskopu” dla młodego aktora za kulturę słowa na tegorocznym 37. Festiwalu Szkół Teatralnych.
Na początku jest obraz „z natury”, dostrzeżony w okolicy Żytna. Potem w głowie rodzi się scena, którą można by „w tak pięknych okolicznościach przyrody” rozegrać. Powstają projekty scenografii, masek i postaci. Wreszcie fabuła opowiadana tylko ruchem, gestem i muzyką. O teatrze Animagia pisze Krystian Paweła.
RECENZJA. Czy kobieta może tańczyć flamenco bez wachlarza, kastanietów i sutej spódnicy, za to w czarnych spodniach, z warkoczem zamiast „obowiązkowego” koka, i być przy tym stuprocentowo wiarygodna? Może. Jeśli jest Sarą Baras.
"Konrad Dworakowski jest bez wątpienia jednym z najciekawszych reżyserów młodego pokolenia. "Chłopcy z placu Broni", czy ostatni "Don Kichot" z Coincidentią, to wspaniałe spektakle, oddychające współczesnym teatrem. Ale to też nie są spektakle lalkowe, choć Dworakowski bez wątpienia wie, jak i po co wykorzystywać lalki. I odwołuje się do nich. Jak wielu współczesnych twórców, z Pawłem Passinim na czele" - mówi Marek Waszkiel w rozmowie z Krystyną Piaseczną.

To nie była wojna polsko-ruska Doroty Masłowskiej, lecz całkiem udany spektakl teatralny zainspirowany jej książką zatytułowaną „Między nami dobrze jest”.
RECENZJA. Najpierw wątpliwości. Czy jeśli tekst sztuki autorstwa Albeego powstał na podstawie powieści Nabokowa, a nie jest jej przeniesieniem na scenę, to należy porównywać adaptację z oryginałem literackim? I ile wniosła, w interpretacji, inscenizacja Cyza do Albeego, który postawił twarde warunki posłużenia się jego tekstem? Jak wiadomo, 70 lat temu ta powieść odkrywała zupełnie nowe rejony literackich penetracji; dziś te problemy stały się znów niezmiernie aktualne, ale mówimy o nich inaczej…
TEMAT NUMERU. Na początku była... zbiórka przedmiotów w serwisie społecznościowym. Innymi drogami poszukiwano w ten sposób materiałów, które mogą posłużyć do wydobywania dźwięku i kolekcjonowano nie tylko gotowe dzwoneczki, ale i inne drobiazgi, które nadają się do konstruowania obiektów. Pisze Andrzej Bondski.