Teatr | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Już po raz dziesiąty Towarzystwo Przyjaciół Łodzi przyznało Medale „Pro publico bono” im. Sabiny Nowickiej dla ludzi i instytucji, którzy wnieśli twórczy wkład do kultury polskiej. Tegoroczni laureaci odebrali medale 19 III. 
Skomplikowany zapis tytułu recenzji jest tylko odbiciem dziwności tytułu sztuki Marty Guśniowskiej Ony. Ocena spektaklu Ewy Pilawskiej i Andrzeja Jakubasa będzie już mniej skomplikowana: to dobry teatr dla najtrudniejszej grupy wiekowej - młodzieży kończącej podstawówkę.
RECENZJA. Uprzedzam: spektakl „Juliusz Cezar wierzy w poranek” spływa krwią, a ślady zabójstw pomagają usunąć widzowie (miejcie chusteczki w pogotowiu)! Liczba zasztyletowanych, otrutych czy zastrzelonych bije tu rekordy światowe – dwójka aktorów próbuje odnaleźć się przecież w czymś w rodzaju „estetyki umierania”.
Krzysztof Dudek jest kandydatem na dyrektora Teatru Nowego im. Kazimierza Dejmka. Urząd Miasta zrezygnował z ogłaszania konkursu na następcę Zdzisława Jaskuły. Teatr Nowy nie ma dyrektora od końca października 2015 roku.
RECENZJA. W którym momencie empatia odkryje się jako chęć uzależnienia od siebie innych, a potem zamieni się w terror, zapewne w chęci służenia jakiejś misji? I czy można w miarę wcześnie przerwać łańcuch zdarzeń rozliczających z nieposłuszeństwa? To jest główne przesłanie sztuki pt. "Vladimir".
RECENZJA. Karnawał rządzi się logiką odwrotności. To czas, kiedy panujące na co dzień reguły zostają zawieszone, kiedy wolno więcej niż zwykle. Dzięki maskom każdy może zmienić tożsamość i choć przez moment zamaskować, pardon, zasmakować, życia w innym wcieleniu. Tak też dzieje się u Straussa w "Nocy w Wenecji".
6 lutego na Małej Scenie Teatru Powszechnego w Łodzi odbędzie się premiera Vladimira w reż. Kuby Zubrzyckiego.
Na scenie czerwone szpilki wydobyte punktowym światłem reflektora, w tle świecą neoplastyczne formy neonów. Czyżby kręcili tu reklamę feministycznej wystawy z muzeum sztuki współczesnej? Tym razem to początek zrealizowanej w Teatrze Powszechnym przez Jakuba Przebindowskiego farsy Pomoc domowa.
Akcja komedii Katarzyny Wojtaszak rozgrywa się w fikcyjnej wsi Orkany koło Skierniewic, gdzie para głównych bohaterów prowadzi hotel - tytułowy Rodzinny interes.
RECENZJA. W tym spektaklu nie chodzi może najbardziej o Szekspira, choć jego dramat „Antoniusz i Kleopatra” okazał się jak napisany dla duetu: Wojciech Faruga (reżyseria) i Tomasz Jekot (dramaturgia). Można bowiem, mając w ręku tej klasy literaturę o miłości do ojczyzny konkurującej z miłością do kobiety, zadać wiele pytań.