Czym jest muzyka? Dla pasjonatów field recordingu swoistą muzyką są wszystkie dźwięki, które nas otaczają – odgłosy miasta: rejwach ruchu ulicznego, pomruk pracującej maszyny, cisza opuszczonej fabryki, echo nabożeństwa w świątyni, krzyki bawiących się dzieci, ale i dźwięki przyrody. Jest tego mnóstwo i w każdym momencie kaskady dźwięków kumulują się w symfonie o niezwykłej harmonii i dramaturgii. Wystarczy być uważnym i wsłuchać się w brzmienie chwili, a najważniejsze to zarejestrować, utrwalić ten dźwiękowy pejzaż, jego potęgę i piękno, przekazać zachwyt słuchającego.
Poszukiwacze pięknych dźwiękówZanim nauczono się utrwalać dźwięk, muzyka czasem opisywała lub naśladowała naturę. Pitagoras w muzyce sfer za pomocą dźwiękowych interwałów odwzorował odległości między planetami naszego układu słonecznego. Antonio Vivaldi stworzył „Cztery pory roku”. Erik Satie komponował do dźwięków otoczenia, które słyszał przez otwarte okno. Na początku XX w. futuryści budowali maszyny naśladujące odgłosy cywilizacji. Zaczęto myśleć o wychodzeniu poza ramy muzyki akademickiej i korzystaniu z narzędzi, które poszerzały możliwości komponowania. W XXI wieku modne stało się rejestrowanie pejzażu dźwiękowego. Czy dzisiejszy tzw. field recording jest muzyką?
Cały tekst Bogdana SOBIESZKA można przeczytać w październikowym numerze „Kalejdoskopu” 10/2024
Kategoria
Inne