Książka została napisana na zamówienie Filharmonii Łódzkiej, a wyda ją – w koprodukcji z tą instytucją – wydawnictwo Literatura.

– Wydawcy zależało początkowo na biografii dla dzieci. Nie chciałem jej pisać. Mamy w Polsce specjalistów od biografii, także tych dla najmłodszych – uznałem, że zrobią to lepiej – mówi Grzegorz Kasdepke. – Kusiło mnie, żeby stworzyć raczej rodzaj portretu głównego bohatera, portretu osobowościowego – na dodatek w stylu kubistycznym, z elementami steampunkowej fantastyki. A że inspiracją okazał się także słynny łódzki mural, ten obok Łódzkiego Domu Kultury przy ul. Traugutta 18, powstała całkiem niezła „przygodówka” – która zaskoczyła, ale i ku mojej radości zauroczyła wydawcę.

Opowieść Grzegorza Kasdepke o genialnym łodzianinie jest historią barwnego człowieka, który kocha życie, zabawę, muzykę i zaraża swoim entuzjazmem innych. – Bycie pogodnym w smutnych czasach to nie tylko sztuka, ale i dar, a nawet dobrodziejstwo – mówi Grzegorz Kasdepke. – Cieszę się, że przez kawalątek swego życia mogłem obcować z Arturem Rubinsteinem, pisząc o nim książkę.

Publikacja będzie wykorzystywana przez filharmonię do działań edukacyjnych. – Za jej pomocą chcemy w ciekawy i przystępny sposób komunikować najmłodszym wartości, jakie reprezentował nasz patron i jego muzyka – wyjaśnia Tomasz Bęben, dyrektor Filharmonii Łódzkiej. – Chcemy, aby postać Rubinsteina stała się bardziej lubiana.

Opowieść o patronie łódzkiej filharmonii ma tytuł „Pan Artur gra nudzie na nosie” z dopiskiem: „(czyli najdziwniejsza książka o Rubinsteinie)”. Ilustracje do niej są dziełem Joanny Rusinek. Nakład ani cena nie są jeszcze znane.

Bogumił Makowski