RECENZJA. Ciemność, która panuje w salach wystawowych Muzeum Sztuki jest wręcz namacalna. Upiorne, nikłe światło wydobywające się z jarzeniówek nie rozjaśnia mroku.
Ciemność, która panuje w salach wystawowych Muzeum Sztuki jest
wręcz namacalna, trzeba się przez nią przedzierać, niemal
rozgarniać ją rękoma. Upiorne, nikłe światło wydobywające się z
jarzeniówek nie rozjaśnia mroku, a tylko go uwypukla, zagęszcza.
Gdy dotknąć ścian – kolejne nieprzyjemne wrażenie: pokrywa je
czarna, pomarszczona guma.
Mało? Na podeście leżą wielkie martwe stworzenia z
posklejanymi czarną breją ropy naftowej piórami i sierścią.
Gdzieniegdzie na ścianach zamontowano tafle czarnego szkła, w
którym zwiedzający wystawę odbijają się niewyraźnie jak pokutujące
dusze, zjawy, złe duchy. Nasz własny, znany nam przecież doskonale
wizerunek niepokoi i odpycha.
Wodospady spadają na opak – do góry. Jakaś potężna siła unosi
wody morza i ściera je na pył. Miasto zmienia się w stertę gruzów i
śmieci. Porażający, biały błysk eksplozji zmienia zielony bór w
jałowe przestrzenie pozbawionych igieł i liści pni drzew, z domów
wymiata ludzi. Pozostaje pustka, wielkie nic. Armagedon.
Umysł autorki prac i aranżacji ekspozycji pt. „Wyzwolone siły.
Angelika Markul i współczesny demonizm” zaprzątają rzeczy
przerażające. Moce, nad którymi człowiek nie panuje – pochodzenia
naturalnego, albo wywołane przez ludzi. To wszystko, co sprawia, że
każdy z nas staje się mały i bezsilny.
Promieniowanie radioaktywne, katastrofy tankowców, tsunami,
trzęsienia ziemi, tajfuny, wybuchy wulkanów – te zjawiska pobudzają
wyobraźnię nie tylko tej artystki. Ale chyba tylko ona nazywa je
„demonizmem”.
Autorka rozumie, że wszystkie te straszne moce działają poza
kategoriami dobra i zła, nie poddają się moralnej ocenie, ale
jednak określenie „demonizm” sugeruje świadome działanie jakiegoś
niebezpiecznego „demona” – działanie zgubne, czyli z założenia złe.
Chyba że artystka rozumie demona jako nadprzyrodzoną potęgę. Ale
zatem dlaczego „współczesny demonizm”? Może do współczesności
zalicza technologiczne osiągnięcia sprzed wielu lat, jak rafinerie
czy elektrownie jądrowe, w których drzemie – najczęściej trzymana w
ryzach przez człowieka – potężna niszczycielska siła? Tyle że one
nie mają w sobie nic nadprzyrodzonego…
Powyższa sprzeczność nie ma żadnego wpływu na odbiór tej
dziwnej wystawy z pogranicza sztuki – która robi wrażenie;
przemierzając mroczne sale i korytarze, można się poczuć
naprawdę nieswojo. Aż strach pomyśleć, jakie emocje
towarzyszyły zwiedzającym podczas nocnego oprowadzania po
ekspozycji 11 października…
Angelika Markul
urodziła się w 1977 r. w Szczecinie. Mieszka i pracuje w
Malakoff pod Paryżem. Zadebiutowała w Polsce w czerwcu 2006 r.
wystawą „Sen muchy” prezentowaną w Galerii Foksal. Artystka działa
aktywnie na międzynarodowej scenie sztuki współczesnej.
Do najważniejszych projektów indywidualnych, które
zrealizowała w Polsce, należą: „La Clarté Souterraine”, CSW Zamek
Ujazdowski, Warszawa (2007), „Nów”, CSW Znaki Czasu w Toruniu
(2009) oraz jej ostatnie wystawy w Galerii Labirynt w Lublinie
oraz „Polowanie” w białostockiej Galerii Arsenał (2012). Brała
także udział w wystawach zbiorowych, m.in.: „Ponowoczesność i życie
wieczne”, Miejska Galeria Arsenał, Poznań (2007), „Pamięć tej
chwili z perspektywy lat, które miną”, Fabryka Schindlera, Kraków
(2007), rzeźba/performance „Iceberg”, w czasie otwarcia CSW Znaki
Czasu, Toruń (2008), „Wolność od-zysku”, Zachęta Narodowa Galeria
Sztuki, Warszawa (2009), „Podążaj za białym królikiem”, Bunkier
Sztuki, Kraków (2010), Focus Łódź Biennale (2010).
W ramach wystaw zbiorowych oraz pokazów indywidualnych
prezentowała swoje prace w wielu ważnych instytucjach artystycznych
na świecie, m.in. wielokrotnie w Paryżu i wielu innych miastach
Francji, w Niemczech (Berlin, Dortmund), we Włoszech (Turyn,
Wenecja), w Szwajcarii (Lugano, Locarno) ponadto w Londynie,
Madrycie, Trondheim, Montrealu czy Jokohamie.
W tym roku zaprezentowała m.in. „Installatione Monumentale”
w Domaine départamentale de Chamarande.
Aleksandra Talaga-Nowacka
Wystawa czynna do 10 listopada 2013.
Muzeum Sztuki ms1
Kategoria
SztukaAdres
Łódź, ul. Gdańska 43Kontakt
tel. 42 633 97 90bilety: 15 i 10 zł
w piątki wstęp wolny