Teatr Wielki na nowy sezon | Kalejdoskop kulturalny regionu łódzkiego
Proszę określić gdzie leży problem:
Proszę wpisać wynik dodawania:
2 + 4 =
Link
Proszę wpisać wynik dodawania:
2 + 4 =

Teatr Wielki na nowy sezon

Nowy dyrektor Paweł Gabara przedstawił plany na cztery lata. Będzie ambitnie i z poszanowaniem dobrych tradycji tego miejsca. Pierwsza premiera to „Don Giovanni” Mozarta (21 XI).
Znamy już repertuar Teatru Wielkiego na sezon 2015/2016. Nowy dyrektor Paweł Gabara przedstawił plany na cztery lata, czyli całą kadencję. Będzie ambitnie i z poszanowaniem dobrych tradycji tego miejsca. Pierwsza premiera to „Don Giovanni” W.A. Mozarta (21 listopada). W styczniu 2016 roku zobaczymy „Noc w Wenecji” Johanna Straussa w reżyserii Artura Hofmana, a w maju „Turandota” Giacoma Pucciniego, którego wyreżyseruje Adolf Weltschek a poprowadzi Maestro Antoni Wit. Sezon zakończy się hucznym widowiskiem baletowym, podczas którego łodzianie obejrzą „Święto wiosny” Igora Strawińskiego oraz „Krzesanego” Wojciecha Kilara. Teatr chce być bliżej widza i wychodzić w plener – w czerwcu planowana jest Gala Verdiego przed gmachem opery.

Nowy dyrektor, który wcześniej kierował zespołem Gliwickiego Teatru Muzycznego, chce pokazać, że łódzka opera nie odstaje od standardów europejskich – Pod koniec tego sezonu podamy szczegółowy kalendarz a następny rok. Chcemy utrzymać stałą liczbę premier. Jesteśmy już po rozmowach z organizatorami Festiwalu Tansmana i już dziś możemy zaprosić na premierę „Złotego Runa”. Zależy nam na tym, aby łódzka scena wpisała się do grupy 20 najważniejszych oper europejskich – podkreśla dyrektor.

Za linię artystyczną Teatru Wielkiego odpowiadać będzie Wojciech Rodek. – Dla mnie praca w teatrze operowym to wielkie wyzwanie, zwłaszcza że zaczynamy od premiery „Don Giovanniego”, którego uważam za największe dzieło w historii. Nie chcę wprowadzać rewolucji w teatrze, zależy mi raczej na ewolucji, podtrzymaniu dobrego poziomu pracy zespołu i dbaniu o jego dalszy rozwój – zapewnia. Kierownik baletu Dominik Muśko znany jest już łódzkiej publiczności. – Mamy się czym pochwalić, w zespole pracuje 45 profesjonalnych tancerzy, repertuar bieżący stanowi siedem spektakli baletowych, tego nie mają inne teatry w Polsce –  zaznacza Muśko. Nowym kierownik chóru został Dawid Jarząb, który zapewnia, że zadba o wysoki poziom artystyczny i komfort swoich chórzystów.

Teatr zatrudnia obecnie 456 pracowników, w tym 229 osób to m.in. soliści, członkowie orkiestry, chóru, baletu. Do zespołu dołączyło 10 nazwisk – głównie młodzi artyści oraz producent Łukasz Mitka, który ma zająć się przygotowaniem premier. Dyrektor stawia na tworzenie nowego wizerunku instytucji, kontynuuje szereg działań edukacyjnych i wprowadza unowocześnienia. – Przygotowaliśmy aplikację mobilną do sprzedaży biletów. Zrównujemy ceny on-line z tymi w kasach, żeby każdy spontanicznie mógł podjąć decyzję – tak, dzisiaj wieczorem idę do Teatru Wielkiego. Włączamy się też w akcję obchodów 250. rocznicy Teatru Publicznego w Polsce. Na naszej scenie pokażemy wodewil „Cud albo Krakowiaki i Górale” W. Bogusławskiego i zorganizujemy warsztaty gry aktorskiej według „starych podręczników” – opowiada Paweł Gabara. Tej jesieni ogłoszony zostanie konkurs dla młodych kompozytorów na operę „Człowiek z Manufaktury”. Kontynuowana będzie współpraca z łódzką szkołą baletową, której uczniowie nadal będą pojawiać się na deskach teatru. Dyrektor myśli też o wspólnym projekcie ze studentami Akademii Muzycznej w Łodzi.

W ubiegłym roku teatr świętował 60-lecie łódzkiej opery, a w styczniu minie 50 lat od inauguracji działalności teatru w gmachu przy pl. Dąbrowskiego. – Rozpoczęliśmy przygotowania do tego wspaniałego święta. Jego bohaterami będą wszyscy, których praca zbudowała imponujący dorobek tej sceny. Do komitetu organizacyjnego zaprosimy najbardziej zasłużonych pracowników naszej instytucji – dodaje Gabara.

Teatr chwali się świeżo wyremontowanymi i rozbudowanymi pomieszczeniami m.in. salą baletową, garderobami(inwestycja w znacznej mierze sfinansowana ze środków unijnych). Otwiera swoje podwoje i wpuszcza widzów za kulisy. – Będziemy organizować wycieczki dla wszystkich, którzy chcą poznać zakamarki teatru. Do pełni szczęścia naszej opery brakuje tylko upiora i pieniędzy – stwierdza Grzegorz Kruhły, zastępca dyrektora ds. produkcji.