Największym powodzeniem podczas Nocy Muzeów w Łódzkim Domu Kultury cieszył się Łódzki Port Gier – od samego rana do Sali Kolumnowej i kilku innych pomieszczeń, w których można było pograć (graczy można było spotkać także przy stolikach na korytarzach), schodziły się tłumy głównie młodych ludzi.
Łódzki Dom Kultury drugi raz wziął udział w Nocy Muzeów. Na
gości czekało wiele atrakcji: od pokazów filmowych za złotówkę,
przez Łódzki Port Gier z grami planszowymi, bitewnymi i karcianymi
(był czynny od 10 rano w sobotę do 1 w nocy i jeszcze cały kolejny
dzień!), po przedpremierowy pokaz spektaklu „Pędrek Wyrzutek”
łódzkiego Teatru California poprzedzony otwartą próbą z
publicznością (teatralny wieczór zakończył się półtoragodzinnymi
ćwiczeniami improwizacyjnymi).
Największym powodzeniem cieszył się Łódzki Port Gier – od
samego rana do Sali Kolumnowej i kilku innych pomieszczeń w ŁDK, w
których można było pograć (graczy można było spotkać także przy
stolikach na korytarzach), schodziły się tłumy głównie młodych
ludzi. Bawiący się tu 17-letni Łukasz przyprowadził do ŁDK trzech
kolegów. – Wolę przyjść tu wypróbować gry, których nie znałem i
spędzić tak czas z kolegami niż iść do jakiegoś muzeum i jeszcze
stać w długiej kolejce przed wejściem – mówił.
Wiele osób pojawiło się też na milondze, prowadzonej w sali
tanecznej przez Roberta Drobińskiego – gdy przed szatnią ktoś
zmieniał buty na eleganckie, wiadomo było, że wybiera się potańczyć
tango. Niektóre panie włożyły nawet balowe suknie…
Jeśli mowa o strojach – w sali 103, na korytarzach, a także
przed ŁDK, można było spotkać różne postaci z Gwiezdnych Wojen
(niektóre ze świetlnymi mieczami). To członkowie Łódzkiego Fanklubu
Star Wars, którzy przygotowali Przebudzenie Nocy z prelekcjami,
dyskusjami i pokazem gier.
Polski Związek Esperantystów zaproponował z kolei
kilkugodzinną multimedialną prezentację języka esperanto i ruchu
esperanckiego. W holu przed Salą Kolumnową można było posłuchać
muzyki – Artur Kubasik, Małgorzata Frontczak, Sebastian Wojtczak,
Justyna Panfilewicz i Michał Karkusiński wykonywali covery. Przy
głównej recepcji rozłożyło się stoisko miesięcznika „Kalejdoskop” i
wydawnictwa Kwadratura z tomikami poezji.
Czynne były wszystkie galerie ŁDK – zatem można było wybierać
spośród pięciu wystaw. W Galerii FF, gdzie trwa ciekawa wystawa
fotografii – ubiegłorocznych prac dyplomowych studentów Akademii
Fotografii i Przedsiębiorczości w Białymstoku, odbyło się nawet
spotkanie z autorami prac. Pozostałe galerie prezentowały: obrazy
Mikołaja Sęczawy, laureata nagrody ŁDK w zeszłorocznym Konkursie
im. Strzemińskiego dla studentów Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi –
Sztuki Piękne (Imaginarium), niezwykłe czarno-białe zdjęcia z
Nepalu autorstwa Wojciecha Moskwy (Nowa), wystawę „Od
Jagiellońskiej do Europejskiej”, przygotowaną przez Piotra Wdowiaka
w ramach Akcji Społecznej Freedom Was Made in Poland (Stara) oraz
prace Marleny Woźniak i Krystyny Wójcickiej
(Kawiarnia).
Kino Szpulka także nie próżnowało. O godz. 20 rozpoczęła się
polska komedia romantyczna pt. „Słaba płeć?” w reżyserii Krzysztofa
Langa, w którym grają m.in.: Olga Bołądź, Piotr Adamczyk, Marieta
Żukowska i Marcin Korcz. To historia atrakcyjnej i wykształconej
Zośki, która wyjeżdża z rodzinnego miasteczka do Warszawy, by
pracować w korporacji i piąć się po drabinie sukcesu, a której
zdarza się twarde lądowanie.
O godz. 22.15 kolejna projekcja: „Co ty wiesz o swoim
dziadku?” – amerykańska komedia wyreżyserowana przez Dana Mazera z
Robertem De Niro i Zakiem Efronem: emerytowany generał
amerykańskiej armii zabiera swego nudnego wnuka w podróż na
Florydę, by pokazać mu uroki męskiego życia.
Jak widać, wybór atrakcji było spory i każdy mógł wybrać coś
dla siebie. Z tego powodu, mimo że ŁDK był jednym z aż 60 miejsc,
do których można było się udać tej niezwykłej nocy, pojawiło się tu
wiele gości, a hole, korytarze i sale „ożyły”. Spotkamy się tutaj
za rok.
ATN
Fot. ŁDK