Łódź festiwalami stoi, wiadomo nie od dziś, jednak że festiwale potrzebują dodatkowego, instytucyjnego wsparcia dowiedzieliśmy się 17 marca od prezydent Hanny Zdanowskiej.
Łódź festiwalami stoi, wiadomo nie od dziś,
jednak że festiwale potrzebują dodatkowego, instytucyjnego wsparcia
dowiedzieliśmy się 17 marca od prezydent Hanny Zdanowskiej podczas
konferencji prasowej w Urzędzie Miasta. – Powołujemy do życia
Łódzkie Centrum Wydarzeń, które będzie przyciągało do Łodzi gwiazdy
największego formatu i prestiżowe imprezy. Czujemy na plecach
oddech konkurencji z innych miast, np. Krakowa. Nie chcemy, aby
istotne wydarzenia kulturalne omijały Łódź – tak prezydent
tłumaczyła powstanie nowej jednostki. Moment jest ważny dla
magistratu ze względu na to, że konkurencyjna Kraków Arena odbiera
klientów łódzkiej Atlas Arenie. – Pomimo że ubiegły rok był dla
naszego obiektu bardzo dobry, bo zorganizowaliśmy aż 74 wydarzenia,
to tylko trzy z nich miały wsparcie władz Łodzi, w przypadku
pozostałych musieliśmy dawać sobie radę sami. Dla nas bardzo ważne,
że powstaje instytucja wspierająca naszą działalność –
wyjaśnia Krzysztof Maciaszczyk, prezes Atlas Areny.
Czy organizatorzy imprez masowych nie radzą
sobie bez dodatkowej pomocy? Zgromadzeni na konferencji
przedstawiciele najważniejszych łódzkich festiwali zgodnie
podpisują się pod nową inicjatywą. – Od wielu lat zabiegaliśmy
o to, aby duże imprezy miały większe wsparcie urzędu miasta, nie
tylko finansowe, ale przede wszystkim logistyczne. Współpraca
ułatwi nam szersze wejście w przestrzeń miasta i organizację imprez
na ul. Piotrkowskiej – dodał Krzysztof Candrowicz, organizator
Fotofestiwalu i Festiwalu Designu.
Łódzkie Centrum Wydarzeń będzie nadzorowane
przez Biuro Promocji Urzędu Miasta. Do jego obowiązków ma należeć
przede wszystkim wsparcie i promocja istniejących wydarzeń
kulturalnych i ściąganie do Łodzi nowych projektów. W Polsce
podobne instytucje działają w Krakowie, Warszawie, Poznaniu,
Gdańsku. Urzędnicy prognozują, ze łódzka jednostka będzie rentowna
i po 2-3 latach działalności nie będzie miała problemu z
samofinansowaniem. – Centrum będzie utrzymywać się z
działalności reklamowo-promocyjnej i ze sprzedaży biletów na
imprezy – podkreśla Bartłomiej Wojdak, dyrektor Biura
Promocji, Turystyki i Współpracy z Zagranicą.
Póki co nie znamy ani budżetu, ani dyrektora placówki. Nie zmieni się też dotychczasowy sposób dotowania łódzkich festiwali – Dyrektor zostanie wyłoniony na drodze konkursu i wtedy ustalimy konkretny budżet, który przewidujemy na poziomie kilku milionów złotych. W instytucji pracę znajdzie kilkanaście osób. Nie będziemy zatrudniać nowych ludzi, tylko w odbędzie się nabór wewnętrzny spośród pracowników Biura Promocji – zaznacza prezydent.
